Językowe espresso – blog o języku polskim i tłumaczeniach

O tym, jak przecinki zastawiają pułapki na tłumaczy

Dziś kilka słów o interpunkcji, a konkretnie o przecinkach. Zdajemy sobie sprawę, że po przeczytaniu poprzedniego zdania niektórym włosy zaczęły się jeżyć na głowie. Spokojnie, to tylko szkolna trauma. Jak by na ten temat nie patrzeć, przecinki są ważne – zapewne wiecie, że mogą uratować życie?

przecinki ratują życie

 

Przecinki lubią też płatać figle, ich nieprawidłowe użycie może diametralnie zmienić sens zdania.

przecinek a sens zdania

No dobrze, a teraz na poważnie. Trzeba mieć na uwadze, że polskie i angielskie zasady interpunkcyjne ZNACZNIE się różnią. Wniosek z tego, że tłumacząc tekst z języka angielskiego, nie warto bezkrytycznie wzorować się na materiale źródłowym. I choć nieprawidłowe zastosowanie przecinka nie zawsze ma cenę życia, to w każdym przypadku jest błędem językowym.

Zastosowanie przecinków według norm polskich i angielskich

A gdzie czyha najwięcej pułapek? Z zasady trzeba uważać na okoliczniki (miejsca, czasu  i częstotliwości). W języku angielskim oddzielamy je przecinkami, natomiast w języku polskim – w żadnym wypadku.

On 9 September 2002, the Commission decided to close the procedure.

W dniu 9 września 2002 r. Komisja podjęła decyzję o zamknięciu postępowania.

 

 Every five years, the citizens elect their representatives to the European Parliament.

Co pięć lat obywatele wybierają swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego.

 

Wyjątkiem jest sytuacja, gdy okoliczniki tego samego typu znajdują się w zdaniu obok siebie, a jeden z nich stanowi dookreślenie drugiego.

W 2004 r., bezpośrednio przed przystąpieniem do UE, intensywność pomocy znacznie się zmniejszyła.

 

Zasada jest więc bardzo prosta i wdrożenie jej w życie nie obciąży zanadto pamięci żadnego tłumacza. W tworzeniu przekładu jest jak w ruchu drogowym – samo stosowanie zasady ograniczonego zaufania pozwoli uniknąć wielu błędów.